Irena Kaszewska
O sobie
O koniach marzyłam od dziecka, ale dopiero po przyjeździe do Warszawy na studia mogłam zacząć realizować tę pasję. Już na początku pierwszego roku Andrzej zwerbował mnie na wachtę i od tego czasu, przez ponad 10 lat, Szarża była moim drugim (pierwszym?) domem. Przez cały czas studiów każdy semestr zaczynał się ustaleniem: w które dni mam wachtę, w które dni sama jeżdżę, w które dni prowadzę jazdy, a dopiero potem, w ten jeden lub dwa dni, które pozostawały wolne dobierałam wykłady, na które byłam w stanie chodzić. Kiedy zaczęła się praca prosto z biura, w ‘garniturku’, mknęłam do Popówka na jazdę lub tylko po to, aby na przykład bronować ujeżdżalnię w porze przymrozków. Potem trochę lat przerwy, po której z całą rodzinką, a jakże! jeżdżącą konno, wracamy radośnie!
Kocham jazdy w teren, a najbardziej rajdy. Lubię uczyć dzieci, przede wszystkim czuć i kochać konie, dopiero potem anglezować. Ucząc dorosłych dostrajam się do potrzeb – czasem szlifujemy dosiad, czasem dajemy czadu!
Irena jest kierownikiem obozu rodzinnego